Projekty

„Wszyscy myślą, że jestem surrealistką, ale ja nią nie jestem. Nigdy nie malowałam snów, ani sennych koszmarów. Malowałam moją własną rzeczywistość’’ – Frida Kahlo

Pierwsza myśl była dość przerażająca. Gdy zadzwonił nowy inwestor pomyślałam, że utknęłam w bermudzkim trójkącie bloków z wielkiej płyty, który ogranicza się do poznańskiego Piątkowa, Winograd i Winiar 🙂 No cóż… biorę głęboki wdech i ruszam na oględziny.

Dziesiąte piętro, a z niego wiosenny widok osiedlowych bloków i panoramy miasta, który robił wrażenie! Niestety poza tym nie było nic, co mogłoby namalować przestrzeń na nowo, na teraz, na już. Patrzę, rozglądam się, pstrykam inwentaryzacyjne zdjęcia, aż tu nagle, zaraz, zaraz… jest! Wisi schowany przed mym wnikliwym wzrokiem portret Fridy Kahlo! Uff…mam punkt zaczepienia. 🙂

Zlecenie dotyczyło projektu kompleksowego wnętrza z nadzorem autorskim i home stagingu z sesją zdjęciową.

Praca nad tym małym mieszkankiem trwała kilka miesięcy, klient był wymagający i dość niezdecydowany – w zasadzie wszystko poddawał w wątpliwość i analizował po piętnaście razy. 🙂 Ale warto było stoczyć kilka sporów i poprowadzić tę spektakularną metamorfozę. Finalnie wnętrze zyskało nowe oblicze, a zmiana funkcji pomieszczeń daje dziś więcej możliwości przyszłym najemcom.

Największą satysfakcją jest efekt końcowy, gdy wizja staje się ciałem, a ulgę przynosi poczucie, że nie była to wizja z sennych koszmarów. Ja po prostu malowałam moją własną rzeczywistość!

Lokalizacja: Poznań Winiary; powierzchnia: 27 m2; przeznaczenie: na wynajem


A tak było przed:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *