O mnie

Nazywam się Kornelia Crosio-Szwankowska, jestem założycielką pracowni DECORNELIA, projektantką wnętrz i home stagerką. Uczestniczką wielu certyfikowanych kursów, szkoleń z zakresu projektowania wnętrz, dekoratorstwa, home stagingu i fotografii.

Ukończyłam studia na kierunku Aranżacja Wnętrz, by wieloletnią pasję do designu, architektury, fotografii i projektowania zmienić w działalność zawodową. 

Od kiedy sięgam pamięcią, zawsze zajmowałam się metamorfozami wnętrz. Były to różne przestrzenie, od domów moich koleżanek i kolegów, mieszkań znajomych rodziców, aż po szkolne klasy i korytarze. Przestawianie mebli, dekorowanie i wyburzanie ścian to była moja największa radość, mój plac zabaw. Robiłam to oczywiście tylko w mojej głowie, bo któż pozwoliłby kilkuletniej dziewczynce na takie eksperymenty. Dziś uważam, że były to moje najodważniejsze projekty. Byłam wtedy prawdziwie twórcza i nie obawiałam się popełniania błędów.

Gdy trochę podrosłam i nie miałam już kilku, tylko około dziesięciu lat, zabrałam się za odnawianie mebli w moim rodzinnym domu co, jeśli wierzyć mojej mamie, wychodziło mi całkiem dobrze. Oczywiście na tym nie poprzestałam, w przeciągu dwóch kolejnych lat urzeczywistniałam moje pierwsze, poważne aranżacyjne projekty. Do dzisiaj pamiętam, jak dałam naszej przestarzałej już kuchni nowe życie: własnoręcznie przemalowałam fronty szafek na biało, ozdabiając dodatkowo dół drzwiczek stylowym niebieskim ornamentem z czajniczkami, dzbanuszkami i owocami – tematyką jak najbardziej pasującą do tego miejsca. Zmieniałam ustawienie mebli, zaaranżowałam klimatyczną spiżarnię, kupiłam nowe grafiki na ścianę. To wszystko sprawiło, że serce domu nabrało nowego życia.

Muszę się czymś pochwalić. Pochwalić moim szczęściem. Szczęściem posiadania włoskich korzeni. Rodzina mojego taty pochodzi z okolic Mediolanu, stolicy światowego designu. Dzięki temu, już od najmłodszych lat mogłam buszować po niebagatelnych wnętrzach przepięknych kamienic i pomagać cioci Fiorinie czy wujkowi Gianniemu w upiększaniu ich mieszkań. Jestem przekonana, że moje zamiłowanie do eklektycznych aranżacji, zawdzięczam cioci Giannie i jej olśniewającemu apartamentowi w piemonckim Vercelli. Myślę, że z tego samego powodu tak bardzo kocham przedmioty z duszą i nigdzie nie wypoczywam tak bardzo, jak na pchlich targach, tych mediolańskich szczególnie.

Wnętrza to domy, domy to mieszkańcy, mieszkańcy to ludzie – ta idea zawiodła mnie na Wydział Nauk Społecznych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Ukończyłam socjologię z wyróżnieniem i przez chwilę rozważałam nawet pozostanie na uczelni. Wszak złożono mi taką propozycję. Potrzebowałam jednak nowych wyzwań. Zapisałam się na podyplomowe studium promocji i reklamy, a na samodzielnie utrzymanie zarabiałam pracując w modelingu, telemarketingu i szkole. Nigdy nie porzuciłam jednak mojej pasji i wszystkie wolne chwile poświęcałam na naukę aranżacji wnętrz.

Trafiłam do korporacji, urodziłam dwójkę dzieci, mam najcudowniejszego męża na świecie i myślę, że nadszedł wreszcie ten czas, czas by w pełni poświęcić się mojej pasji, mojej miłości, mojemu marzeniu. Czas by całkowicie oddać się aranżacji wnętrz i home stagingowi.

Jako architekt wnętrz jestem w dużej mierze odpowiedzialna za zanieczyszczanie naszej planety, dlatego jestem przekonana i tego się trzymam, iż moja praca projektowa powinna być świadoma. Wnętrza urządzam w myśl bliskiej memu sercu zasady RE-USED. Mam ogromną potrzebę ratowania starych, wartościowych estetycznie rzeczy. Kocham używane, designerskie przedmioty, dlatego często wykorzystuję je w moich projektach.

Na niniejszej stronie prezentuję swoje autorskie prace i fotografie, pokazuję zdjęcia zrobione przeze mnie w podróży i świat, który kocham ♥️
Wszystkie obrazy są moją własnością, wykorzystywanie ich do celów prywatnych lub publicznych jest zabronione.