
„Sprzedaż zasadniczo jest transferem uczuć” – Zig Ziglar
Podpoznańskie Zalasewo – trochę wieś, trochę przedmieścia, pola, łąki, lasy… Kiedy zadzwoniła do mnie Agata, pośredniczka nieruchomości akurat byłam w drodze do Rzymu.
Spotkałyśmy się, więc po moim powrocie z wiecznego miasta. Długo rozmawiałyśmy co można zrobić w 3 pokojowym mieszkaniu z pięknym widokiem, by sprzedało się szybko, acz drogo. Agentka ze wspaniałą energią, bardzo zaangażowana, świetna dziewczyna. Od razu poczułam, że współpraca pójdzie gładko, a efekt końcowy poprowadzi do celu. Koncepcja przygotowana, zakupy zrobione, słoneczna aura zamówiona, więc jadę. Dwa intensywne dni, stylizacja, układanie, przestawianie i sesja. Zobaczcie jak przytulnie wyszło, a jak było przed.




















A tak było przed:















