-
„Podczas podróży chowam do głowy kolory, kształty, materiały, wrażenia, wygląd. Kiedy rodzi się projekt, elementy potrzebne do stworzenia nowego pomysłu ożywają niemal magicznie” – Paola Navone
Dobrze jest mieć męża. Zaparzy herbatę, przeniesie komodę, wesprze ciepłym słowem. Jeszcze lepiej mieć takiego męża, który lubi pisać. Wystarczy wtedy dobrze go urobić, poszeptać do ucha, zabrać na romantyczny wieczór i gotowe. I tak właśnie zrobiłam – poszeptałam, uśmiechnęłam się, przekazałam swoje nieopierzone myśli, a on jak zawsze ubrał to w ramy konkretnego planu, planu na książkę. Napisał ostatnio jedną o pizzy, która niebawem ukaże się w księgarniach, więc poszliśmy tym tropem. Tym razem połączymy to, co kochamy najbardziej. Będzie o Włoszech, będzie o kuchni i będzie o wnętrzach! Powstanie z tego album, w który włożymy całych siebie. Ściśle limitowany album, a w nim: L’amore è un viaggio, non…
-
„Gdy myślisz, że coś możesz lub czegoś nie możesz, za każdym razem masz rację” – Henry Ford
Zwykle najbardziej inspirował mnie Mediolan, targi designu, pchle targi i całe to bogate architektonicznie i aranżacyjnie miasto ze sztuką w tle. Moja rodzina pochodzi z północy Włoch z Piemontu, więc odwiedzając ich zawsze krążyliśmy po północnych regionach i nie zapuszczaliśmy się na południe, ciocia Gianna zresztą zawsze wysyła wszystkich do Turynu- twierdzi, że jest najpiękniejszy:) Ma oczywiście dużo racji, stolica Piemontu to przepiękne połączenie boskości Italii z francuskim szykiem. Jednak wiecie, ja nie jestem w ogóle obiektywna jeśli chodzi o ojczyznę mojego taty. Kocham moje włoskie geny, moje korzenie. Dla mnie ten kraj jest kompletny, ma wszystko na najwyższym poziomie, wszystko co jest człowiekowi do szczęścia potrzebne: kulturę, sztukę, piękną…